Sprawdzone sposoby jak okiełznać ajurwedyjskie zalecenia

30/11/2024

Mnie ajurwedyjskie zalecenia powalają?

Natykasz się na ajurwedyjskie zalecenia dotyczące życia i wpadasz w panikę. Bo Twoje życie wygląda zupełnie inaczej niż to, o czym Ci mówią. Przecież życie się dzieje i nie będzie czekać, aż Ty odrobisz wszystkie lekcje dla dobrostanu. Wpadasz w panikę albo co gorsza robisz sobie wymówki bo znowu pracowałaś do nocy, albo zjadłaś porcję lodów po 22.

Miało być tak pięknie, widziałaś jak wyglądają, jak czują się, jak promienieją osoby żyjące zgodnie z ajurwedą i chciałaś też tam być. A tu tylko wielki chaos, bo widzisz, że jesteś na kompletnie przeciwnym biegunie. Ani rytm dnia, ani nocy, jedzenie kompletnie inne, o napojach nie wspominając! Jaki spokój wewnętrzny, skoro Ty czujesz, że jesteś w permanentnym stanie walki.

I czy w ogóle to jest dobry czas na kolejną rewolucję i narzucanie sobie sztywnych, kompletnie nieprzystających do Twojego życia reguł?

A gdyby zrobić to po ajurwedyjsku?

Zapamiętaj proszę jedno: Ajurweda nie jest restrykcyjna! Jedna z moich nauczycielek powtarzała mi to jak mantę. Ajurweda pokazuje drogę, wskazuje kierunek, zaleca odtrutki, kiedy się zapędzimy. Dlatego jest taka życiowa, bo można z niej czerpać po kawałeczku do końca swoich dni.

Zatem jeśli chcesz zacząć, najlepiej umów się na konsultację, gdzie w pełnym zrozumieniu dla Ciebie, Twojego życia i miejsca, w którym dzisiaj jesteś doświadczony terapeuta ajurwedyjski wskaże Ci i omówi pierwsze kroki. Dlaczego terapeuta? Bo chodzi o takie kroki, które będą uszyte dla Ciebie „na miarę”. Proste kroki, od których warto zacząć, ale tylko takie, na które jesteś gotowa i które są dla Ciebie możliwe przy niewielkim nakładzie sił.

Mogą to być zupełnie inne zalecenia, niż dostałaby Twoja koleżanka, Twoja siostra czy mama. Bo Ty jesteś inna. Każda z was jest indywidualną kombinacją dosh, każda z was ma inne czynniki w życiu, które te doshe zaburzają, inny stan zdrowia i wreszcie każda z was ma inna sytuację życiową i możliwości. Dlatego to takie ważne, aby mieć kogoś, kto rozumie, jak ajurwedyjskie zalecenia konstruować i dobierać indywidualnie do osoby, jak je priorytetyzować, tak aby niewielka zmiana mogła dać już zauważalny efekt.

A nie lepiej samemu studiować tą wiedzę?

Kiedyś odpowiedziałabym, że zdecydowanie warto. Bo zakładałam, że każdy chce tę wiedzę posiąść, zgłębiać i odkrywać. Że ma na to czas, przestrzeń, środki i ochotę. Jakież było moje zaskoczenie, gdy świat mi pokazał, że nie warto niczego zakładać, bo każdy z nas ma prawo do własnych potrzeb i sposobów by je zaspokajać. A było to tak…

Kilka lat temu bliska mi osoba dopytywała o pewne rytuały przygotowując się do kolejnego już Sezonowego Oczyszczania Domowego, a moja natura chciała jej przekazać wszystkie ajurwedyjskie zalecenia wraz z cała otoczką, czyli nie tylko odpowiedź na zadane pytanie, ale i dać uzasadnienie, dlaczego właśnie tak należy postąpić, sprzedać pełne stanowisko ajurwedy w tym zakresie i jeszcze opowiedzieć o tym, kto i co na ten temat napisał, a na dodatek co poszczególni lekarze ajurwedyjscy o tym sądzą i z czego to wynika. Ale zostałam zatrzymana w pół słowa tekstem:

„ale wiesz, ja nie chcę wchodzić w te wszystkie teorie, nie będę studiować kolejnej nauki; trzymam się tego nurtu, bo nic do tej pory nie dało mi takiej ulgi w moich wieloletnich dolegliwościach, ale proszę – nie doktoryzuj mnie!!! Jestem gotowa poznawać tą Twoją* Ajurwedę przez praktykę, przez to co mi służy i robi dobrze – więc po prostu mów co robić!”

*jaka ona moja, była na tym świecie co najmniej 5000 lat przede mną

Tak. To było dla mnie otrzeźwiające. Ludzie chcą szybkich odpowiedzi, prostych rad, tego co ajurweda podaje i podpowiada jak użyć – w najprostszej możliwej formie. Tak aby można było wziąć i dołożyć jak kolejny klocek do swojego życia. I tyle! Nie ma czasu na studiowanie. I często nie ma też takiej potrzeby.

Czy to możliwe – ajurwedyjskie zalecenia na wyciagnięcie ręki?

Tak, to możliwe. Dzisiaj w wielu miejscach wiele cudownych i wartościowych ludzi publikuje informacje zawierające ajurwedyjskie zalecenia na różnorodne przypadki. Są dostępne, zrozumiale przekazane i bezpłatne!

Takim miejscem są również nasze profile na Facebooku i Instagramie do których obserwacji niezmiennie zachęcam.

Inną możliwością są warsztaty ajurwedyjskie, których ostatnio coraz więcej można znaleźć, przy szkołach jogi, na jogowych wyjazdach czy w ramach wyjazdów rozwojowych lub konferencji w zakresie dbania o siebie.

Wreszcie, jeśli lubisz dostawać wszystko na tacy, ale we własnym tempie to możesz skorzystać z wielu dostępnych kursów online, które są tematycznie podzielone na treści, których możesz szukać.

Ale jeśli chcesz, by ktoś poprowadzić Cię Twoją indywidualną ścieżką, dał Ci Twoje własne zalecenia ajurwedyjskie, skupił się na Tobie całkowicie i spojrzał na Ciebie jak na całość, holistycznie – to najlepszym rozwiązaniem jest konsultacja z doświadczonym terapeutom ajurwedyjskim.

A jeśli masz możliwość, to możesz otrzymać swoje ajurwedyjskie zalecenia u źródła, jadąc na Panchakarmę w Indiach, w Keralii, kolebce ajurwedy, gdzie te zalecenia nie tylko dostaniesz, ale również zaczniesz wg nich żyć i poczujesz, jaką to robi robotę!

Zmiana podejścia!

Dlatego gdy czytasz jakieś ajurwedyjskie zalecenia i czujesz, że to nierealne czy za trudne – nie oceniaj.

👉Zrób tyle ile możesz w tym kierunku, który ajurweda wskazuje i zrób to z zaufaniem, że tam czeka na Ciebie coś lepszego.

👉Podejdź do tego na lekko! Planowałaś, ale dzisiaj nie wyszło? Nie szkodzi, jutro też jest dzień!

👉Bądź dla siebie łagodna, traktuj się tak, jak traktowałabyś swoje maleńkie dziecko, kiedy robi pierwsze kroki.

👉Zaopiekuj się sobą i daj sobie czas. Dziś możesz „tyle”, ale kto wie, ile dasz radę zrobić jutro. Pobądź w tym i poobserwuj!

👉Bądź dumna (z siebie) i wdzięczna, za wszystko, co Ci się już udało. Małe kroki to zawsze droga naprzód. Już nie stoisz w miejscu, a to najważniejsze!

Najpiękniejsze już czeka za rogiem.

Zatem moja rada dotycząca drogi z ajurwedą – praktykuj! Zacznij od drobnych kroków, jedna, dwie zmiany na początek mogą już wiele zdziałać. I nawet jeśli jesteś z tych, co chcą wszystko od razu i na już – zaufaj sprawdzonej wiedzy ajurwedyjskich mędrców i wsiąkaj w tą mądrość o życiu po kawałku. Gdy za jakiś czas obejrzysz się do tyłu będziesz zdziwiona, dokąd doszłaś.

Warto znać konsekwencje – ajurwedyjskie zalecenia działają!

Wróćmy na chwilę do tej opowieści o „nie studiowaniu”. Wiesz, to był prawdziwy miód na moje serce. To zdanie: „nic nie dało mi takiej ulgi” to słowa, na które czeka każdy terapeuta. A ja w taką Ajurwedę właśnie wierzę i taką chcę nieść światu. Taką, której dotykasz i mówisz: Ej, to działa! Chcę więcej!!!

Dlatego lojalnie ostrzegam. To działa! Gdy zaczniesz wdrażać w życie ajurwedyjskie zalecenia nie będziesz chciała, ani umiała przestać. Bo zauważysz jak jakość Twojego życia się zmienia na lepsze, jak Twoje ciało i umysł lepiej funkcjonują, jak świat wokół Ciebie pięknieje, żywiąc się Twoją nową, czystą energią.

Częste pytanie, które pada na którejś kolejnej konsultacji to: „czy to możliwe, że świat się zmienił?” Tak kochana, Twoja osobista zmiana to tylko początek. Bądź zmianą, która chcesz widzieć w świecie, a ona się dzięki Tobie zamanifestuje. Tyle pięknych przypadków już słyszałam. Mąż w małżeństwie przygotowującym się od roku do rozwodu nagle staje się partnerem idealnym, teściowa wiecznie podkładająca nogi nagle zaczyna mówić ludzkim głosem, znienawidzony sąsiad staje się wspaniałym przyjacielem w potrzebie, a dzieci jakby ktoś podmienił.

Sięgnij po ajurwedyjskie zalecenia i zaimplementuj je metodą małych kroków w swoim życiu. A jak będziesz gotowa, opowiedz swoją historię przemiany – możesz być inspiracją dla wielu innych, którzy zastanawiają się czy warto!

Jesteś na życiowym zakręcie, stan zdrowia, trudna sytuacja życiowa lub wypalenie zawodowe powoduje, że chcesz się przyjrzeć sobie, zrozumieć siebie, swoje tendencje, nauczyć o siebie dbać, a może wreszcie znaleźć swoją dharmę (życiowe przeznaczenie) skorzystaj z indywidualnej konsultacji ajurwedyjskiej.

Eserenity.pl