Wymarzona odporność
Sezon jesienno – zimowy bez obaw
Pamiętam czas, gdy moje dzieci były małe i okres jesienno zimowy oznaczał, perspektywę, że co kilka dni z przedszkola zostanie przyniesiona nowa choroba. Sporo nasłuchałam się teorii, że dzieci się „muszą wychorować”, i że to normalne. W miejscu, gdzie spotyka się tyle zarazków, trudno o dobrą odporność. Szczególnie, gdy dopiero skończyła się poprzednia infekcja.
Albo, że jak w przedszkolu się wychorują, to potem będzie lepiej. Albo, żeby „na wszelki wypadek” szczepić na wszystko. Albo, żeby właśnie wystawiać na kontakt z chorymi, to się uodpornią. I bądź tu mądrym.
Szalenie żałuję, że wtedy nie znałam Ajurwedy. Mogłabym podziękować za te wszystkie złote rady i robić swoje. Bo dziś już wiem, że nasza naturalna odporność to coś o co możemy dbać codziennie. I to jak przeżyjemy sezon jesienno – zimowy w dużej mierze zależy od tego, jak się do niego przygotujemy.
Mamy to znają najlepiej…

Bo gdy choruje dziecko, choruje cały dom (w wielu przypadkach, gdy choruje w domu mężczyzna – jest podobnie 🤣) Świat staje na głowie, rodzice się denerwują, dziecko jest niespokojne, zorganizowane życie staje się totalnym chaosem, trzeba szukać opieki lub porzucić zawodowe i osobiste plany. Słowem – nie ma nic ważniejszego, niż zdrowie, gdy ktoś z domowników choruje. Dlatego perspektywicznie patrząc, zadbanie o zdrowie zawczasu jest takie kluczowe.
Zatem proponuję zmienić perspektywę i zamiast z obawą myśleć o kolejnej chorobie w rodzinie, gdy zbliża się sezon grypowy – postawić na zwiększenie odporności, wzmocnienie organizmu i przestać się lękać wirusów!
Ajurwedyjskie spojrzenie na odporność
Ajurweda patrzy na odporność jako na siłę organizmu do naturalnej regulacji i zdolności przywracania harmonii. Dlatego to spojrzenie jest szerokie i obejmuje całość istoty ludzkiej, a zatem oprócz ciała też poziomy mentalne i subtelne. Bo wszystko jest powiązane, a nasze samopoczucie, nastawienie i przekonania mają duży wpływ na zdolność do radzenia sobie z zarazkami.
Dlatego Ajurweda będzie zalecać stały rytm dnia, dawać wskazówki dietetyczne, podpowiadać zabiegi i terapie podnoszące naszą odporność, wplatać zdrowy ruch i dbać o oddech a także o praktyki duchowe, by od wewnątrz budować naszą siłę, aż wreszcie da szereg ziół, które naturalnie będą nas wzmacniać.
Czy to oznacza, że terapeuci ajurwedyjscy nie chorują? Ależ skąd! Im tez przytrafiają się dolegliwości, ale zazwyczaj dużo rzadziej, o lżejszym przebiegu, a dzięki ajurwedzie wiedzą, jak szybko się z nimi pożegnać. I właśnie o tym, jak się wzmocnić na sezon chorobowy, chcę dziś opowiedzieć.
Odporność – Twój cel!
Ajurweda ma szereg sposobów na naturalne, praktycznie bezpłatne i bezbolesne wzmacnianie odporności, ale wiem, że:
- Vata, jak dodatnie za dużo zaleceń to najpierw z entuzjazmem zacznie wszystko studiować, a potem nie mogąc wybrać z takiego ogromu – zapomni, że w ogóle chciała coś wprowadzić
- Pitta będzie chciała wdrożyć wszystko, świetnie się zorganizuje i zterroryzuje swoją rodzinę i na końcu nie wiele z tego wyjdzie, bo presja i ajurweda nie mają ze sobą po drodze
- Kapha uzna, że tego za dużo, to za trudne i wymaga zbyt wielu zmian i dopuści już na początku
5 kroków do wyśmienitej odporności
– ciepła woda
Zamień wszystkie zimne, wysuszające i zakwaszające napoje na CIEPŁĄ WODĘ! Tak, tylko tyle. Zimne, gazowane i słodkie napoje obniżają twój metabolizm i siłę trawienia, a tym samym obniżają zdolność radzenia sobie z patogenami. Wysuszające (czarna i zielona herbata) czy zakwaszające (kawa, alkohol) napoje dodatkowo wprowadzają trudne toksyny do układu i ciało musi sobie z nimi poradzić. Zamiast budować siłę odporności – traci energię na trawienie trudnych substancji. Pomóż mu i nie wprowadzaj tego typu trudnych napojów do ciała, a jeśli już musisz – równoważ je taką samą ilością ciepłej wody.
I co najważniejsze – zaczynaj dzień od szklanki ciepłej wody. To jest kluczowe, pomaga przygotować układ trawienny na cały dzień, roznieca ogień trawienny uśpiony po nocy, jeśli dodasz odrobinę soku z cytryny lub limonki – odkwasi ciało, a gdy dodasz pół łyżeczki miodu – podkręcisz metabolizm.
Nie lubisz smaku czystej ciepłej wody – podkręcaj go! Jeden goździk dodany do termosu, albo zgnieciony strączek kardamonu lub kawałek laski cynamonu potrafią sprawić, że codziennie smak Twojej wody będzie inny!
– ciepłe i świeże posiłki
Zamiast suchych kanapek, ciastek, przekąsek, zimnych dań lub starego odgrzewanego jedzenia postaw na ciepłe, gotowane, świeże posiłki. Spróbuj wyeliminować to co suche, bo potrzebujesz nawilżenia, zatem doskonałe będą posiłki zawierające odżywcze zupy czy gęste, warzywne sosy. Ponadto postaw na dobry tłuszcz, dodawaj do swoich dań masło klarowane i oliwę z oliwek. Natłuszczenie jest szczególnie ważne, nie tylko dla układu pokarmowego i łatwych wypróżnień, ale i dla jakości skóry, odżywienia komórek, wchłaniania witamin oraz kondycji płuc.
Zadbaj też o to, by w okresie jesiennym nie dociążać się słodyczami, co jest częstą tendencją. O tym jak niebezpieczny to proces pisałam tutaj.
Ważne aby jedzone posiłki były przygotowywane z prostych, nieprzetworzonych składników, zawierały dostępne o tej porze roku warzywa i dobre źródło białka np. z fasolki mung lub czerwonej soczewicy. Takie żywienie sprawi, że organizm będzie karmiony praną (energią życiową) i jego odporność każdego dnia będzie naturalnie wzrastać. Będzie miał siłę by tworzyć barierę dla chcących się przedostać do ciała patogenom.
– higiena snu
Regularny sen, najlepiej zaczynający się od godziny 22. W tym czasie rozpoczyna się proces detoksykacji ciała – jeśli nie śpisz, albo trawisz, bo niedawno zjadłaś posiłek – detoksykacja się nie zadzieje, a Twoje ciało pełne toksyn będzie bezbronne w starciu z wirusami i bakteriami.
Dlatego zadbaj, by ostatni posiłek zjeść najpóźniej na 3 godziny przed snem. Postaraj się, by był łatwostrawny ale odżywczy. Świetne będą zupy, ryż lub kasza z warzywami. Zimne sałatki i kanapki zostaw na okres letni.
Zadbaj o to, by senność przychodziła naturalnie, nie naświetlaj się wieczorem ekranem komputera czy telefonu bo to zaburza produkcję melatoniny. Może pomocna będzie herbatka z melisy, albo pyszny napar z tulsi. Świetnie działa też kąpiel w soli epsom z ulubionym olejkiem aromatycznym oraz masaż stóp ciepłym olejem sezamowym.
Dbanie o zdrowy sen nie tylko wspomoże codzienną regenerację, ale również szalenie wzmocni odporność.
– spacer
Dla wzmacniania odporności kluczowe znaczenie ma codzienny spacer. Aktywność fizyczna, przebywanie na świeżym powietrzu i dotlenienie organizmu w jednym. Przy okazji wyciszenie i kontakt z naturą. Tyle daje jeden, niepozorny spacer. Szok, prawda? A to potężna dawka wzmacniająca odporność.
– napary na odporność
Wiele osób uważa, że zioła to esencja ajurwedy, ale to grube niedopowiedzenie. Ajurweda ceni i podpowiada jak stosować naturalne zioła i przyprawy pokazując, jak piękne maja działanie i jak cudownie zastępują chemiczne leki. Ale ajurweda to zdecydowanie więcej niż tylko zioła.
Tu jednak chcę Ci podpowiedzieć trzy proste i bezpieczne napary wspaniale budujące naszą odporność. Całkiem możliwe, że wszystkie potrzebne składniki znasz, masz i używasz w swojej kuchni.
Takie podejście pozwoli Ci wzmocnić siebie i swoich bliskich w tym wymagającym okresie, uniknąć chorób, a ewentualne infekcje – gasić w zarodku.
przepisy
1. 🍵Silny napar na usuwanie toksyn wszelkiej maści – w szklance wrzątku zaparz po 1/3 łyżeczki całych nasion kolendry, kuminu i kopru włoskiego. Po 8 minutach zaparzania napar silnie oczyszczający i wzmacniający odporność jest gotowy.
2. 🍵Zimowy napój imbirowy – ok 0,5 cm imbiru pokrój w paski i zalej szklanką wrzątku. Gdy naciągnie i nieco ostygnie, dodaj miód do smaku. Napój jest przepyszny, u mnie w domu króluje już od wczesnej jesieni, pomaga rozgrzać organizm oraz zwalczą bakterie i wirusy. A w bonusie podkręca metabolizm – absolutne cudo!
3. 🍵Korzenny napar na odporność – łyżeczkę rumianku, kilka ramion anyżu oraz po szczypcie cynamonu i kardamonu zaparzaj 8 min pod przykryciem. Ten obłędnie aromatyczny napój łagodnie rozgrzewa, pomaga w trawieniu i świetnie podnosi odporność.
Daj czas, by odporność wzrastała naturalnie
☝️Ważne by pamiętać, że przy ziołach nie ilość a REGULARNOŚĆ ma znaczenie, bo kluczowe jest wysycenie organizmu ziołami. To nie magiczna biała tabletka pełna chemii, tylko łagodna natura, która wzmacnia Twoją wrodzoną zdolność do radzenia sobie z różnymi patogenami.
To samo dotyczy pozostałych kroków budujących odporność. Wprowadź je już na wyjściu z okresu letniego przygotowując ciało na sezon chorobowy. odporność budujemy codziennie, najlepiej wtedy, gdy nasze zdrowie jest silne i stabilne.
Daj tym 5 krokom czas, by zadziałać. I obserwuj, jak wiele czasu i energii zyskujesz, gdy nie tracisz jej na choroby!

Jeśli chcesz się jeszcze lepiej przygotować do sezonu chorobowego polecam przeprowadzić sezonowe oczyszczanie, które pomoże Ci pozbyć się toksyn i zbudować silna odporność! Jeśli nie wiesz jak to zrobić, przygotowaliśmy kurs online, w którym krok po kroku tłumaczymy, jak taki proces bezpiecznie przeprowadzić w zaciszu domowym. Wystarczy chcieć.
Dodaj komentarz